O autorce

    Cóż tu dużo mówić - szalona nastolatka z szaloną wyobraźnią i pomysłami.


Mam na imię Kasia. Nie przepadałam nigdy za tym imieniem, więc zawsze starałam się wymyślić sobie jakieś lepsze przezwisko. Tiga wzięła się stąd, że na wzór idolki w rysowaniu, Omegi Lioness, wymyśliłam sobie lwią postać. W wieku 14-15 lat zaczęła też pojawiać się pod postacią pół lwicy pół kobiety (styl anthro) aż w końcu po prostu dziewczyny.

 Tiga...
...jest byłą księżniczką piratów, obecnie królową Krainy Świtu, władczynią Stada Wschodzącego Słońca. Powstała na wzór swojej właścicielki... ma więc z nią wiele wspólnego. Uwielbia sztukę, najbardziej muzykę, film, teatr i malarstwo. Często buja w obłokach, co nie koniecznie jej pomaga. Niełatwo ufa ludziom, ale jeśli już komuś zaufa, to niemal bezgranicznie. Jest outsiderką, nie lubi pchać się w tłum - szczególnie tłum osób, które jej nie rozumieją. Jednak nie jest wroga, po prostu nie chce pchać się w grupę, z którą i tak nie nawiąże zbyt trwałego kontaktu i nie stworzy silnej więzi. Tiga wierzy w przyjaźń damsko męską, co potwierdzają jej wieloletnie przyjaźnie z kilkoma lwami.


 Tak samo jej właścicielka - w nowym otoczeniu cicha, spokojna i niepozorna, jednak wewnątrz drzemie diabeł. Kocha muzykę, szczególnie metalową i rockową, ale tak na prawdę słucha wszystkiego, jeśli jej się tylko spodoba. Uwielbia rysować i malować, grać na gitarze (także śpiewać, chociaż nie jest w tym zbyt dobra). Gra razem z Soulem w zespole. Przyjaźni się również z Amayą, Sophie, Pauliną i Kasią. Kwasia - jak została nazwana przez kumpli - jest bardzo wrażliwa, ale potrafi udowodnić, że wrażliwość na piękno czy umiejętność dostrzegania cudzych krzywd może iść w parze z wytrzymałością i upartym dążeniem do postawionych celów.

Co lubię, czego nie?
Lubię...

 ...szczerych, otwartych i miłych ludzi, chyba jak każdy. Lubię dyskutować, jednak w granicach zdrowego rozsądku - nazwijmy to kulturalną wymianą poglądów. Dużo mówię, czasem za dużo. Miewam niekontrolowane napady śmiechu, a niektórych zdaniem mam nawet jakieś poczucie humoru. Lubię lato, wakacje, wypady z przyjaciółmi. Lubię power, heavy, gothic i symphonic metal, hard rock, metalcore, jazz - ale zdarza mi się zapuścić w odmęty depressive black, black i melodic death metalu, czasem w pop, muzykę elektroniczną, blues, nawet rap. Po prostu lubię słuchać wszystkiego, co przynosi mi radość albo ulgę w trudnych chwilach. Lubię kolor czarny, kolory podstawowe, żółty; lody waniliowe, jabłka. Lubię lekcje języka polskiego i chemii, plastyki, angielskiego. Piszę teksty piosenek, opowiadania i wiersze - co mi akurat przyjdzie do głowy. Kocham zwierzęta, mam dwa psy i kota.


Nie lubię...

...ludzi nieszczerych, dwulicowych i złośliwych. Ludzi, którym zależy tylko na własnych korzyściach, szczególnie materialnych, ludzi, którzy kosztem innych dążą do sukcesu. Nie lubię ludzi, którzy uważają, że jest tylko jeden słuszny światopogląd (ich własny), a co za tym idzie - próbują go wpoić otoczeniu. Nie lubię przedmiotów ścisłych - matematyki, fizyki. Jestem humanistką, leworęczną marzycielką, która rysuje albo spisuje swoje myśli. Nie lubię schematów działania obowiązujących w ścisłych przedmiotach. Nie lubię mieszać się w sprawy polityczne. Nie znoszę szpinaku i wątróbki. Nie lubię nacisku, presji wywieranej przez innych na mnie.


Kontakt ze mną?

Przez deviantArtOTOPJunior, adres mailowy tego bloga: opowiesci-z-dnia-zwyczajnego@wp.pl ... Skype i gg owszem posiadam, ale nie jestem fanką rozdawania ich po całym internecie. :) Wnikliwi szybko go znajdą tropem podanych linków. :)


Pozdrawiam i mam nadzieję, że nikt nie zamęczy się czytając bloga. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz