czwartek, 28 maja 2015

W życiu...

... nie zawsze jest jak się chce.


Witajcie!


Ostatnio mam dość mało czasu - koniec roku, zaliczenia, testy, prace do oddania i ogółem jeden wielki horror.


Już jutro premiera My God-Given Right, której nie mogę się doczekać. Czego zapomniałam ostatnio pisząc - byłam też w dzień premiery na Avengers - Age of Ultron. Film rzucił mnie na kolana, zdaje się z resztą, że nie tylko mnie. Niesamowite efekty, genialna jak zwykle obsada wzbogacona o genialny duet - Elizabeth Olsen jako Scarlet Witch i Aarona Johnsona - Taylora jako Quicksilvera. Ten ostatni w połączeniu z Hawkeyem (który wreszcie miał więcej kwestii, niż 2 zdania składające się z max 5 słów) był po prostu fenomenalny. Z resztą zakończenie (spojler!) z jego śmiercią były potwornie przykre. Świetnie się go oglądało, szkoda.


Oprócz tego? Nie mogę doczekać się wakacji. Mam lekkiego doła, a nawet bardziej niż lekkiego, chcę już wolne. To takie głupie uczucie - byłam 2 tygodnie na wakacjach w Hiszpanii po czym wróciłam na półtora miesiąca do szkoły. Nonsens.


Malować, malować, jeszcze raz malować. Jest szansa, że w wakacje nieco zarobię. Już mam zamówienie na obraz olejny. Może uzbieram na ten aparat wreszcie. No i czytać, bo na własne lektury też czasu nie ma. Poza tym pewnie zmontuję z nudów jakieś filmy. Apropos filmów, to już mam po uszy roboty z filmowaniem - reklamy 2 już mam za sobą, jeszcze etiuda końcowo roczna na podstawy fotografii i filmu.


Poza tym oczywiście prawko - od 22 czerwca zaczynam teorię, w wakacje mam do wyjeżdżenia 30 godzin a potem egzaminy. No i okazuje się, że będę się szkoliła razem z So!


Plany na najbliższe kilka tygodni? Judas Priest w Łodzi, oby się udało. Nota bene w wakacje mam też daalsze plany na Cieszanów Rock Festival (wcale nie ze względu na Helloween, wcaleeee nie), ale o tym kiedy indziej. Poza tym w wolne, które mamy z okazji Bożego Ciała będę malować, ale i grać - ogrywam sobie, przewrotnie, Wiedźmina 2. Postanowiłam być anty-mainstreamowa~!


*a tak serio to mój komputer nie wydoliłby 3-ki*



Anyway. Dłuższe posty mam nadzieję jeszcze się pojawią, ale dopiero kiedy będzie mniejsze świrowanie. Bo na razie to jest kipisz nie z tej ziemi. Ale trzeba powyciągać na jakieś sensowne oceny. Na pożegnanie wrzucam trochę zdjęć z dołowatej sesji pt. "Burza". Niech moc będzie z Wami~
~Tiga











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz